,,W butach Valerii” Elisabet Benavent. Powiew świeżości w literaturze dla kobiet
Lubię lekkie powieści obyczajowe, przy których mogę się pośmiać. Jeśli jeszcze nie znacie Charlotte, koniecznie zapoznajcie się ze ,,Smaczne życie Charlotte Lavigne”, dostępne są jak na razie dwa tomy. Trzeci prawdopodobnie ukaże się w kwietniu. A tymczasem… Postanowiłam poznać Valerię, którą pokochały hiszpańskie czytelniczki.
Spotkanie z Krystyną Mirek w Wągrowcu
Spotkanie z Adamem Wajrakiem i Tomaszem Samojlikiem w Trzemesznie
,,W butach Valerii” Elisabeth Benavent
I już z pewnością nie tylko one. Bowiem i ja, po początkowym sceptycyzmie, dołączam do osób, które uwielbiają Valerię. Co prawda, nie ma ona tyle przygód, co moja ukochana Charlotte, jednak nie można jej odmówić barwnego życia. Jest to bowiem kobieta współczesna, dobiegająca trzydziestki, od 6 lat będąca w związku małżeńskim z Adrianem, mająca trzy zwariowane oddane jej do końca życia przyjaciółki. Czego można chcieć więcej? Valeria chciałaby napisać swoją drugą powieść, rozpalić ponownie ogień w swoim związku i sprawić, aby Carmen, Lola i Nerea były szczęśliwe. Tylko co począć, gdy na horyzoncie pojawia się mega przystojny i zainteresowany nią Victor?
Jednak się pomyliłam
Muszę przyznać, że od początku byłam dość sceptycznie nastawiona do debiutu Elisabet Banevant, której powieści o Valerii zostaną wydane w czterech tomach. Myślałam sobie, opowieść o kobiecie, takiej zwyczajnej, której nie układa się w małżeństwie. Ma przyjaciółki, które zwierzają się sobie ze wszystkich, nawet najbardziej intymnych, szczegółów. To już było. A potem, gdzieś tak około 150 strony coś się zmieniło. I nie traktowałam już ,,W butach Valerii” jako czegoś przeciętnego. Na pewno nie. Historia z pozoru zwyczajna napisana przez Benavent wnosi pewien rodzaj świeżości do literatury kobiecej.
4-tomowa seria
Fabuła została skonstruowana głównie na losach głównej bohaterki, jednak jej losy nieprzerwanie przeplatają się z życiem trzech pozostałych kobiet. Valeria jest zabawna, czasem bezkompromisowa. Nie można jej odmówić uporu, gdy sobie coś założyła i nie chciała zmienić zdania. Tak naprawdę Valeria może być odwzorowaniem po części każdej z nas. Przyznajcie same, czy kiedykolwiek nie miałyście ochoty w fazie kryzysu zostawić partnera, spróbować czegoś nowego? Główna bohaterka staje przed tym dylematem i nie tylko od niej zależy, na co się zdecyduje. W powieści znajduje się dość sporo wątków erotycznych, jednak w żaden sposób nie działają one na niekorzyść debiutu. Są wyważone i przedstawione w taki sposób, że nie będą razić nawet nastoletniego czytelnika. Jeżeli macie ochotę na lekką, zabawną historię, której dacie się porwać, wówczas powieści z Valerią, będą odpowiednie. Nie zwlekajcie więc dłużej, jeśli jeszcze jej nie poznaliście.