Popłyńmy… byle nie w siną dal. Budowanie relacji i kontakty z klientem
Popłyńmy… byle nie w siną dal, czyli o budowaniu i rozmowie z klientem słów kilka. Pamiętajmy o tym, że w innej sytuacji to my możemy znaleźć się po drugiej stronie.
Czy biznes z zakresu jednej dziedziny jest opłacalny?
Klient nasz pan?
Osoby, prowadzące własny biznes, wiedzą jak ważne jest budowanie dobrych relacji z klientem. To własnie dzięki nim zdobywamy nowych odbiorców, gdyż zadowolony klient poleci nas swoim znajomym i lista potencjalnych zainteresowanych naszymi usługami się rozrasta. Niektórzy klienci mają jednak bardzo roszczeniową postawę, w myśl zasady płacę – żądam. Nie do końca możemy pozwolić sobie na odtrącanie takich odbiorców, gdyż mogą nam przynieść złą renomę. Warto jednak w kulturalny sposób nieco pohamować ich zapędy.
Nie można sobie pozwolić na kłamstwo
Mamy nadzieję, że jest to dla Was oczywiste, ale gdyby nie to przypomnimy, że w relacjach z klientem nie można sobie pozwolić na kłamstwo czy tzw. lanie wody. Zastanówmy się, czy będąc po drugiej stronie sami byśmy chcieli być tak traktowani. No właśnie. Odnośmy się do odbiorów naszych produktów z szacunkiem to zacznie to działać też w drugą stronę. Ściemnianie, lawirowanie faktami na pewno nie przysporzy nam popularności, tym bardziej, że plotka o naszej nierzetelności prędzej czy później pójdzie w świat, a wtedy możemy już zwijać interes. Nie naginajmy faktów, mówmy wszystko tak, jak jest. Nie znosimy osób, które np. nie wywiązują się z terminów. Można na początku ustalić, że ze względu na dużą ilość zamówień Państwa produkt będzie gotowy za miesiąc i klient sam podejmie decyzję czy się na to godzi czy nie.
Popłyńmy… byle nie w siną dal
Zadaniem sprzedającego jest przedstawienie swojego produktu czy usług w taki sposób, by odbiorca uważał, że podejmuje jedyną słuszną decyzję. Nie ma sensu przedstawianie swojej oferty w zakłamany sposób. Prędzej czy później i tak prawda wyjdzie na jaw, a Wy wyjdziecie na nieprofesjonalnych sprzedających. Bardzo dobrze jest przedstawić zarówno zalety, jak i wady danego produktu. Jeśli sam się obroni, klient i tak skorzysta z Waszych usług i jeszcze poleci znajomym.