Budapeszcie – nadjeżdżamy! Spełniamy jedno z naszych marzeń
Kaliningrad – był, Praga – była, Lwów – odhaczony. Przed nami jeszcze Moskwa, ponownie Holandia i… już niebawem spełnimy jedno z naszych kolejnych marzeń. Budapeszcie – nadjeżdżamy!
Atrakcje turystyczne Kaliningradu
Cmentarz Łyczakowski we Lwowie
Najpierw miała być Holandia…
Holandię odwiedziłyśmy po raz pierwszy i jak na razie ostatni chyba z nieco ponad 10 lat temu. Do teraz mamy jednak pamiątkowy porcelanowy wiatraczek, przywieziony właśnie stamtąd. W tym roku ponownie chciałyśmy tam zawitać, jednak z przyczyn losowo-zdrowotnych musiałyśmy wyjazd przełożyć na przyszły rok. Jesteśmy przekonane, że w 2019 roku już nic nas nie powstrzyma, tym bardziej, że czaimy się też na inne zagraniczne jedno-dwudniowe wojaże. Z Holandią nam nie wyszło, ale nabrałyśmy ochoty na Budapeszt.
Budapeszcie – nadjeżdżamy!
Wycieczka do Budapesztu była organizowana z naszego miasta chyba rok temu. Wtedy nie mogłyśmy wziąć w niej udziału ze względu na pracę. W tym roku postanowiłyśmy nieco zaszaleć i spełnić jedno ze swoich marzeń. Budapeszcie – nadjeżdżamy! W planach jest zwiedzanie Krakowa, który odwiedziłyśmy 3 lata temu, więc chętnie tam wrócimy,. W końcu po dobrych 12-13 latach uda nam się wrócić do Zakopanego, a w drodze powrotnej odwiedzić Ojców. Wycieczka jest z przewodnikiem, harmonogram napięty, bo na to wszystko mamy tylko 5 dni, jednak wierzymy, że będzie super.
To jeszcze nie koniec wakacji
W tym roku chyba po raz pierwszy w życiu mamy tak zaplanowane wakacje. Tuż po zakończeniu roku szkolnego jedziemy na 2 tygodnie do Krynicy Morskiej, później kilka dni wolnego i Budapeszt, następnie mamy w planach Białystok i Suwałki. Może uda się także wyskoczyć na Litwę do Wilna i delfinów. Później chwila oddechu i 10 dni na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku. Oczywiście to jeszcze nie koniec, gdyż oprócz tego mamy w planach robić sobie jednodniowe wypady po bliższej i nieco dalszej okolicy. Wierzymy, że wakacje 2018 roku będą naprawdę mocno podróżnicze. Trzymajcie kciuki, by wszystkie plany udało nam się zrealizować! Choć tak naprawdę jak zobaczymy choć trochę to i tak będzie więcej jak nic :))