Instruktorze – ma prawo Ci się nie chcieć. To jest w porządku
Instruktorze – ma prawo Ci się nie chcieć. Nie ma nic złego w tym, każdy ma prawo być przemęczony ciążącymi na nim obowiązkami.
Jak zorganizować ciekawy biwak/obóz?
Spowiedź wychowawcy kolonijnego
Roboty nie istnieją
Praca, dom, rodzina, zajęcia dodatkowe, ogarnianie codzienności. To wszystko jest naprawdę męczące, choć każdy z nas ma inną sytuację życiową. Jeżeli dołożymy do tego wolontariat w harcerstwie można się poczuć nieco przytłoczonym tym, co raz w tygodniu mamy do wykonania. Nikt z nas nie jest robotem i czasami tych zadań jest po prostu na jednego człowieka za dużo. Nie zapominajmy o tym, że roboty nie istnieją i każdy ma prawo nie mieć chęci do wykonania konkretnego zadania.
Instruktorze – ma prawo Ci się nie chcieć
Nie ma sensu się obwiniać, samobiczować i nie wiadomo co tam jeszcze. Mimo tego, że w harcerstwie działamy już od ponad 15 lat bywa, że czujemy przesyt. Bo trzeba uzupełnić kronikę, poprowadzić media, zrobić zbiórkę. Na szczęście współpracujemy z grupą wiekową 4-6 szkoły podstawowej i nasi podopieczni pomagają nam w robieniu zbiórek, bo jest to dla nich frajda. Zawsze oni się czegoś nauczą, a nam udaje się złapać chwilę oddechu. Instruktorze – ma prawo Ci się nie chcieć. Nie zapominaj o tym.
Gorszy okres, ale nie lata
Zwróćmy jednak uwagę także na to, że komuś może się nie chcieć z różnych powodów przez miesiąc, ale nie latami. Jeżeli przez taki okres czasu się nic nie robi to może warto rozważyć to, czy warto nadal należeć do organizacji i być w niej tylko na papierze. Gdy już gdzieś należymy, staramy się zdziałać jak najwięcej, nawet kosztem czasu wolnego. Staramy się też z tym walczyć, bo nie zawsze wszystko musi być zrobione przez nas, jednak nie warto tworzyć sobie niepotrzebnych zaległości.