,,Dylemat” B.A. Paris. Czy warto zapoznać się z tą powieścią?
,,Dylemat” B.A. Paris to najnowsza książka autorki, która ukazała się na polskim rynku. Czy dorównuje świetnemu debiutowi ,,Za zamkniętymi drzwiami”?
,,W cieniu prawa” Remigiusz Mróz
,,Księgarenka przy ulicy Wiśniowej” Praca zbiorowa
Lubisz thrillery psychologiczne?
Swego czasu bardzo stroniłam od thrillerów prawniczych, bo trafiłam na kilka, które nie do końca przypadły mi do gustu. Były mdłe, nudne, a dodatkowo za bardzo nie wiedziałam o co chodzi w fabule i dlaczego mam się czymś takim zachwycać. Później minęło pewnie kilka lat i obecnie thrillery prawnicze są tym gatunkiem, po który sięgam dość często.
Wspaniały debiut B.A. Paris
Gdy dowiedziałam się, że w Polsce ukaże się debiut B.A. Paris postanowiłam się z nim zapoznać. Za granicą ,,Za zamkniętymi drzwiami” uznano za coś wspaniałego, więc liczyłam na podobne odczucia i się nie pomyliłam. To naprawdę było coś! Następnie idąc za ciosem przeczytałam jeszcze trzy kolejne książki autorki, które ukazywały się w różnych odstępach czasu. Najnowsza z nich to ,,Dylemat”, jednak ona niestety okazała się dość przeciętna.
,,Dylemat” B.A. Paris
Cała fabuła skupiona jest wokół urodzin, a właściwie imprezy urodzinowej na kilkadziesiąt osób głównej bohaterki. Kobieta nie miała hucznego wesela, gdyż rodzice odwrócili się od niej dlatego, że w młodym wieku zaszła w ciążę. Teraz postanowiła sobie to wynagrodzić. Jej córka przebywała za granicą, gdzie studiowała, i miało jej nie być na tym przyjęciu. Mąż kobiety miał jednak dla niej niespodziankę. Tak naprawdę dla obu z nich przyjęcie miało być kluczowym momentem, po którym wyznają drugiej połówce jakiś sekret. Pomysł na fabułę ,,Dylematu”, jak widzicie, jest całkiem zaskakujący, ale, niestety, zabrakło mi tutaj jakichś większych emocji.