Top of the top. Listopad 2016
Do Świąt zostały 23 dni. Do końca roku – 30. Pewnie mogłybyśmy Wam napisać, jak minął nam listopad, ale… wiecie, chyba nie ma to większego sensu.
Top of the top. Październik 2016
Kiedy wczoraj wieczorem, a właściwie w nocy siadłam do pisania tego wpisu, początkowo chciałam przygotować znów, która restauracja, danie, książka, miejsce, wpis i zdjęcie listopada chciałybyśmy wyróżnić, ale doszłam do wniosku, że, po pierwsze, nigdzie nie byłyśmy, pomijając 4-dniowy biwak w pobliskich Ławkach i na początku miesiąca na trzecim zjeździe kursu podharcmistrzowskiego w Choceniu. Miesiąc minął nam momentalnie. Mogłybyśmy pisać, jak to znowu jesteśmy zabiegane, bo jesteśmy, jak to nam się nie chce, że ostatnio dopadło nas choróbsko, ale czy to coś wniesie do Waszego życia? Chyba nie 😉
Mogłybyśmy godzinami opowiadać Wam o przecudownej 8 DH ,,Odkrywcy”, do której straciłyśmy kompletnie głowę i jesteśmy nieobiektywne w ich odbiorze. Chciałybyśmy opowiedzieć Wam o Andrzejkach inaczej, które praktycznie same przygotowały nasze harcerskie dzieci. O tym, jak każdy piątek jest kolejnym wyzwaniem i przyjemnością, bo wtedy mają zbiórki. Jak wkręciłyśmy się w robienie filmików, jak nasi harcerze ładnie śpiewają – sami zobaczcie. Szykujemy też niespodziankę wakacyjną, która wymaga trochę więcej pracy, niż początkowo zakładałyśmy, ale jak się uda, jesteśmy przekonane, że będzie to temat wielu wpisów.
Grudzień, jesień to czas, kiedy powinniśmy zwolnić i my chyba to już robimy od lipca. Powoli zaczęłyśmy wycofywać się z blogowego życia, czy uda nam się kiedyś wrócić w takim wymiarze, jak wtedy, kiedy miałyśmy czas studiując? Tak naprawdę prawda jest taka, że straciłyśmy dystans do tego wszystkiego, zatraciłyśmy się w tym pędzie donikąd. Ciekawe za to jesteśmy, czy już przygotowujecie się do Świąt? My upiekłyśmy pierwszą porcję pierniczków, która już zdążyła zniknąć. Przygotowania są więc dosyć powolne. Już napisaliście listy do Świętego Mikołaja? Spokojnego grudnia Wam życzymy!