Park Caffe w Koszalinie. Pyszne desery w przystępnej cenie
Park Caffe w Koszalinie (ul. Asnyka 11) to miejsce, na które trafiłyśmy dzięki Google Maps, wyszukując miejsca, gdzie mogłybyśmy smacznie zjeść, a przy tym nie przemierzyć połowy miasta. Chyba się udało.
Park im. Książąt Pomorskich w Koszalinie
Fragment murów obronnych w Koszalinie
Czy w Koszalinie można smacznie zjeść?
Takie pytanie zadawałyśmy sobie wybierając się do tego miasta. Przeszukałyśmy Internet wzdłuż i wszerz i w sumie z wypowiedzi na forach wynikało, że jeżeli tak, to drogo, a właściwie to nie ma za bardzo gdzie. Trochę tym zniechęcone postawiłyśmy na łut szczęścia i przeglądając Google Maps zwróciłyśmy uwagę na Park Caffe w Koszalinie. Zostawiłyśmy sobie wizytę w tym lokalu na sam koniec, najpierw bowiem udałyśmy się do Muzeum Pałac Młynarza , a następnie do Domku Kata. Korzystając z tego, że Park Caffe to głównie kawiarnia, skusiłyśmy się na desery.
Park Caffe w Koszalinie
Sam lokal pod względem powierzchni jest naprawdę ogromny! Możemy wydzielić w nim 2 duże sale oraz łączący je ,,korytarz”. Co ciekawe, każda z trzech części została udekorowana w zupełnie inny sposób. Mamy miejsce, gdzie możemy umówić się na spotkanie biznesowe i w spokoju wypić kawę, znajdziemy miejsce, gdzie możemy zjeść lody, a dzieci w tym czasie pobawią się w kąciku dla dzieci, a także klimatyczne fotele, które sprawią, że poczujemy się jak u babci na urodzinach. Jeśli chodzi o obsługę, pani kelnerce nie możemy nic zarzucić, może oprócz tego, że znów dostałyśmy zamówienia w różnym czasie. No cóż…
Ach, te desery!
Jak już wspomniałyśmy, Park Caffe w Koszalinie słynie głównie z deserów, ale w menu znajdziemy także kilka propozycji obiadowych. Jedna karta – to typowe słodkości, druga – dania, którymi nieco bardziej się posilimy. My skusiłyśmy się na deser lodowy pn. Delicja owocowa, w skład której weszły 3 gałki lodów owocowych, bita śmietana, owoce, posypka orzechowa oraz sos owocowy. Porcja była ogromna i Martyna miała problem, żeby całą zjeść! Ja zaś zdecydowałam się na czekoladowe ciastko wypełnione gorącą czekoladą na konfiturze wiśniowej, sosie ze świeżej mięty i lodami waniliowymi własnymi wyrobu. Muszę przyznać, że ciasteczko w kształcie serca bardzo mi zasmakowało, może tylko nieco nie podszedł mi sos miętowy, aczkolwiek całość komponowała się razem naprawdę ciekawie. Jeśli macie ochotę na lekki deser, zajrzyjcie do Park Caffe w Koszalinie. Można także zamówić lody na wynos.