Gdzie smacznie zjeść we Wrocławiu? 5 sprawdzonych lokalizacji
Gdzie smacznie zjeść we Wrocławiu? Polecamy Wam 5 sprawdzonych lokalizacji, które odwiedziłyśmy i chętnie jeszcze tam wrócimy.
Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu
Rejs statkiem Kaczuszka we Wrocławiu
Gdzie smacznie zjeść we Wrocławiu?
The Pancake Place we Wrocławiu (ul. Więzienna 1/4)
Na tę lokalizację trafiłyśmy całkiem przypadkowo. Szukałyśmy jakiegoś smacznego jedzenia i przede wszystkim wolnego miejsca w lokalu. Okazało się, że to wszystko tutaj otrzymałyśmy. Porcje pancake są tak ogromne, że we dwie miałyśmy problem, by zjeść jedną na pół. Naleśniki są zarówno na słodko, jak i na słono. Ceny są bardzo przystępne.
Stary Klasztor we Wrocławiu (ul. Jana Ewangelisty Purkyniego 1)
Lokal odwiedziłyśmy dwukrotnie. Za każdym razem skusiłyśmy się na burgera z oscypkiem, który jest przepyszny. Za pierwszym razem dobrałyśmy też coś w rodzaju dania dnia. Były to naleśniki z twarogiem i brzoskwinią oraz szarlotka z lodami. Porcje zawsze są ogromne, więc warto być na to przygotowanym, a ceny przystępne.
Petits Fours Cafe we Wrocławiu (ul. Sienkiewicza 30d)
Jesteśmy wielkimi fankami słodyczy, więc nie ma się czemu dziwić, że z Petits Fours Cafe we Wrocławiu ledwo się wytoczyłyśmy. Skusiłyśmy się na bezę, sernik, makaroniki i czekoladę. Gdybyśmy miały większe żołądki z pewnością dobrałybyśmy coś jeszcze, bo wybór jest naprawdę ogromny. Ceny nie należą do najniższych, jednak raz na jakiś czas można się tutaj wybrać.
Gastropub Wrocławska we Wrocławiu (ul. Szewska 59/60)
Na wizytę w tej restauracji skusiłyśmy się dlatego, że znajdowała się przy głównej ulicy. Za pierwszym razem skusiłyśmy się na czekoladowe pierożki z truskawkami, które były przepyszne. Paulina z kolei wybrała dla siebie gruszkę w winie z lodami i sałatkę z lokalnym serem. Wszystkie dania były naprawdę przepyszne, porcje duże, a ceny przystępne.
Taverna Akropolis we Wrocławiu (ul. Rynek 20/21)
Tavernę Akropolis odwiedziłyśmy dwa razy i z chęcią jeszcze wrócimy tam ponownie. Jedzenie jest naprawdę bardzo smaczne, świeże, sycące. Kusiłyśmy się zazwyczaj na sos tzatziki, jakiś deser lodowy, pewnego razu na ciastko greckie, które było przepyszne. Lokal znajduje się typowo na rynku, więc naprawdę trudno go nie wypatrzyć.
Jakie inne kulinarne perełki na mapie stolicy Dolnego Śląska Ty nam polecisz?