Sistersowe polecajki #26
Witamy Was serdecznie w Nowym Roku. Mamy nadzieję, że wróciliście już na codzienne tory. Nie przedłużając, zapraszamy Was na Sistersowe polecajki #26.
Co polecamy?
W Święta jadłyśmy, jadłyśmy i… jadłyśmy. Nic więc dziwnego, że Ty zapewne też nie możesz patrzeć na słodycze, a może jednak możesz? Niezależnie od odpowiedzi, zapisz sobie przepis na buche de noel – roladę w kształcie pnia drzewa. My, jak już trochę schudniemy, z pewnością się na nią skusimy.
Wiele osób nie rozumie, gdy chwalimy postępy młodszych dzieci. Dla nich to wielki wyczyn, jak przyszyją guzik, czy zrobią własnoręcznie plakat. Z własnej inicjatywy, nieprzymuszone. Może i nie jest idealny, może i linia mogłaby być bardziej prosta, a przecinki same powinny się powstawiać, ale… ono samo to zrobiło. Nie przekreślaj dziecka, tekst Beatki, który doskonale do tego nawiązuje.
Za śledziami ogólnie nie przepadamy, ale przepis na śledzia z jałowcem i koperkiem tak nas zachwycił, że z chęcią przygotujemy to danie dla naszych gości. Karnawał trwa, może i Wy skusicie się na tę zakąskę?
Co jeszcze?
Długo nie rozumiałyśmy fenomenu Schmitta, podczas gdy wiele osób zachwycało się jego twórczością. Chyba nie było osoby, która nie czytałaby ,,Oskara i Pani Róży” (nawiasem mówiąc, faktycznie wzruszająca), a my jakoś nie mogłyśmy się przekonać. Okazało się jednak, że pisarz w swoim dorobku ma lepsze i gorsze wydania. Ale we wpisie nie tylko o nim, będzie też Murakami, ilustrowana wersja Harry’ego Pottera (dzięki niej przekonałyśmy się do tego czarodzieja) i jeszcze kilka innych pozycji.
Święta już za nami, więc możemy pokazać Wam wpis Wojtka pt. 10 najbardziej irytujących świątecznych piosenek. Szczerze mówiąc, w zeszłym roku jakoś skutecznie omijałyśmy duże centra handlowe, a w sklepach z muzyką przemykałyśmy szybciej, niż wytrawny biegacz na zawodach. Uff. A jakie piosenki Was irytują?
Święta, czy inne większe uroczystości to, niestety, czas, kiedy dostajemy wiele prezentów, w tym i takich, z których otrzymania niekoniecznie się ucieszymy. Bożena podpowiada co zrobić z nietrafionym prezentem. Jak zobaczycie, niekoniecznie musicie upchnąć go w najbardziej niedostępnym kącie szafy.
Sistersowe polecajki #26
Marta pisała o świątecznych prezentach na ostatnią chwilę, jednak te propozycje są na tyle uniwersalne, że postanowiłyśmy przedstawić Wam je już po grudniowym szale zakupowym. Szczerze mówiąc, ucieszyłybyśmy się z większości tych prezentów. Mogą one być traktowane, jako odrębne podarunki lub jako dodatek do czegoś większego.
Lubicie gry planszowe? My uwielbiamy! Zawsze jednak ubolewamy nad tym, że nie mamy kiedy w nie grać albo z kim. Sprawdźcie 5 gier planszowych idealnych na prezent. Na blogu Ani i Kuby możecie znaleźć wiele inspiracji odnośnie tej sfery prezentów.
A skoro o grach mowa, słyszeliście o grze ,,Dzielne myszki” wyd. Egmont? My jeszcze nie, ale z chęcią zakupimy je dla jakiegoś małego pasjonaty pracy zespołowej. A dla dużych, Andrzej poleca gry planszowe dla 2 graczy. Nie musicie szukać całego zespołu, wystarczy mama, tata, brat, siostra, koleżanka i już możecie zaczynać rozgrywkę. Piszecie się?
Wychodzimy z założenia, że niekoniecznie trzeba mieć np. dziecko, żeby wiedzieć, co to jest masaż Shantala. Szczerze mówiąc, kiedyś już o nim słyszałyśmy, potem zapomniałyśmy, a jakiś czas temu, dzięki Kasi, znów zwróciłyśmy na niego uwagę. Warto przeczytać.