Sistersowe polecajki #10
Gdy Wy czytacie ten wpis my jesteśmy w Chorzowie i niebawem będziemy przemieszczać się do Katowic. Pierwszy dzień wyprawy na Górny Śląsk uważamy za rozpoczęty. A Was zapraszamy na Sistersowe polecajki #10.
Co polecamy?
Wasze dzieci zaczynają uczyć się mówić? A może mają problemy z wymową? Ula poleca ciekawą książeczkę, a nawet dwie. Obie wyglądają obiecująco, więc warto przyjrzeć im się bliżej. Reagując już od najmłodszych lat, możemy pomóc naszym dzieciom w przyszłości.
Same z chęcią skorzystamy z opcji monitorowania ilości udostępnień pobieranych plików i wysyłania próbnej wersji wpisu. To tylko niektóre z przydatnych wtyczek na WordPress, które poleca Justyna z Hattu.
Znacie twórczość Zygmunta Miłoszewskiego, a może w ogóle nie kojarzycie pisarza? Dobrym pomysłem jest rozpoczęcie zapoznawania się z jego twórczością. Można zacząć od ,,Uwikłania”, które ostatnio opisywała na swoim blogu Marta.
Droga + ścieżki rowerowe dla samochodów i rowerów, a chodnik dla ludzi? Tak powinno być, ale jak jest w rzeczywistość, każdy wie. Sprawdźcie, jaka niemiła sytuacja spotkała Angelikę. Nie jest to niestety wyjątek. To samo może się przydarzyć każdemu z nas.
Co jeszcze?
Rowerem przez Islandię? Tak, to możliwe. Szymon z bloga Znaj kraj odbył taką podróż. Na swoim blogu przedstawia bardzo obszerną relację z wyprawy, nie szczędząc dokładnych opisów miejsc oraz fotografii. Zwraca także uwagę na pewne uchybienia.
Jak to jest mieć szóstkę dzieci i nie zwariować? Zdecydowanie wie to Anna Ignatowska, autorka książki ,,Dziennik wielopokładowy, czyli wielodzietnik codzienny”. Położna Kasia postanowiła przybliżyć nam nieco tę publikacją. Na blogu Awioli można znaleźć wywiad z autorką.
Bałtów to miejsce ostatnio bardzo popularne w blogosferze. Coraz częściej spotykamy pochwalne wpisy na temat tego miasta w województwie świętokrzyskim. Sylwia z Mama w domu przedstawiła obszerną relację, wymieniając miejsca, które warto odwiedzić w Bałtowie.
Sistersowe polecajki #10
Jawpone UP24 to urządzenie, inteligentna opaska, której koszt to około 150 złotych. Może okazać się jednak przydatne w codziennym życiu. Wpis Kamila jest na tyle zachęcający, że zastanawiamy się nad jej zakupem. Sprawdźcie, w jaki sposób przedstawił ją autor wpisu.
Wingham Wildlife Park to miejsce, które warto odwiedzić będąc za granicą. Można tam spotkać różne gatunki zwierząt, obejrzeć je, zrobić sobie z nimi zdjęcie. Jest także plac zabaw dla dzieci i miejsce, w którym można spokojnie odpocząć i zjeść. To co, w drogę?
Jutro o tej porze przewidujemy być już w drodze z Katowic do grodu Kraka. Z przyjemnością więc przeczytałyśmy wpis Janka, gdzie warto zjeść w Krakowie. My planujemy tam zostać 2 dni, potem wycieczka do Dębicy i do domku. My zamierzamy stołować się w Leniwym Kopytku, miejscu, gdzie serwowane są potrawy slow food.