Zest by Kibart w Warszawie. Posmakuj kuchni uczestnika TopChefa
Lokali w Warszawie odwiedziliśmy siedem. Dwa dni przed wyjazdem całkowicie zmieniłyśmy plan, gdy okazało się, że Paweł Kibart, uczestnik 2 edycji Top Chef założył restaurację Zest by Kibart w Warszawie (ul. Grójecka 70).
Bardzo dobre usytuowanie Zest by Kibart w Warszawie
Ogromny plus na początku należy się za to, że lokal jest doskonale widoczny i nie miałyśmy najmniejszego problem z trafieniem do niego. Dodatkowo, restauracja znajduje się niedaleko przystanku tramwajowego (15 minut drogi od centrum). Pawła Kibarta miałyśmy już okazję poznać przy okazji akcji Master Chef for Dogs. Tym razem także wita nowo przybyłych. Odniosłyśmy wrażenie, że autentycznie cieszy się z każdego gościa.
Sala na parterze lub na piętrze
Wybrałyśmy salę na piętrze. Jedna jej część jest bardziej elegancka, np. na rodzinny obiad. Cześć druga natomiast świetnie sprawdzi się na zwykłe spotkanie. Lokal jest dość duży, jednorazowo pomieści na pewno kilkudziesięciu gości. Choć jest tak wiele miejsca każdy gość czuje się komfortowo, nikt ,,nie zagląda mu w talerz”. Menu nie jest rozbudowane, ale to lepiej dla gościa. Nie będzie się zastanawiał, która z tych pyszności go ominie. A gwarantujemy, że jak raz tam pójdziecie to przepadniecie z kretesem. My zdecydowałyśmy się na bezę lawendową z musem truskawkowym i świeżymy owocami. Beza była idealna, jej zapach przyjemnie roznosił się w powietrzu. Do tego kawałki truskawek. Pycha!
Mus czekoladowy także musi być
Zamówiliśmy także mus czekoladowy z szałwią i chrupiącą praliną. Co ciekawe, Martyna zjadła go z wielkim apetytem. Była to kompozycja składająca się z dwóch rodzajów czekolad z orzechową nutą. Żałujemy, że nie mieszkamy w Warszawie. Faktem jednak jest, że dla takich pyszności warto poświęcić 3 godziny drogi. Zest by Kibart w Warszawie to lokal nieco oddalony od centrum Warszawy. Każdym środkiem transportu można tam dojechać w kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Choć wydaje się to długo, warto się tam wybrać. Klasa sama w sobie.