Wiosenne podróże. Gdzie się wybierasz?
Wiosna w pełni, a więc czas na wiosenne podróże. Szczerze mówiąc, zima to taki czas, kiedy nie bardzo chce nam się ruszać z domu, więc marzec-kwiecień to okres, kiedy nabieramy ochoty na bliższe i dalsze wycieczki. Też tak macie?
Wieża widokowa na Dziewiczej Górze
Tarasy widokowe w Domu Rybaka we Władysławowie
Wiosenne podróże
Nie ma lepszego czasu na wiosenne podróże, niż ten, kiedy przyroda budzi się do życia, słońce nieśmiało muska twarze przechodniów, a Ty nieśpiesznie spacerujesz miejskim bulwarem lub też wystawiasz twarz ku promykom słońca, ciesząc się z kilku chwil spokoju. Jest to także czas, kiedy można porzucić zimową kurtkę (jeszcze chwila i zapewne to zrobimy), zapakować butelkę wody, kanapki i kilka złotych do portfela i udać się na odkrywanie nowych zakątków. Korzystając z coraz cieplejszych dni zaplanowałyśmy 3-dniowy wyjazd w okolice, gdzie jeszcze nas nie było. Za tydzień bowiem wsiądziemy w pociąg i w 3 dni odwiedzimy 3 miasta – Gorzów Wielkopolski, Szczecin i Koszalin. Jesteśmy niesamowicie podekscytowane, bo zupełnie nie znamy tych okolic. Może stamtąd jesteście i podpowiecie nam, co warto zobaczyć i gdzie koniecznie musimy smacznie zjeść?
Wiosna to dobry czas na ruszenie się z domu
Ok, umówmy się. Zimą mogłyśmy Ci odpuścić. Śnieg, pociągi nie kursują, nie chce się, krótkie dni, ale wiosną? Daj spokój. Przestań szukać kolejnych wymówek, dlaczego nigdzie nie możesz pojechać. Nie, nie mów też, że nie masz pieniędzy. Przecież nie każemy Ci objechać całego świata, tylko wyskoczyć na spacer nad bulwar albo do parku. Takie atrakcje są darmowe. Poza tym dobrze człowiekowi robi, jak się na chwilę oderwie od Internetu (niestety, ale jesteśmy tak stechnologizowanym społeczeństwem, że ciężko nam się odciąć od tego, co dzieje się w Sieci). Pomyśl, gdzie chciałbyś się udać. Po raz kolejny się powtórzymy, wiemy, ale pamiętaj, że naprawdę nie trzeba jechać na drugi koniec Polski, żeby odkryć urocze zakątki.
To co, gdzie ruszasz?
My w połowie kwietnia mamy w planach wyjazd na 2 tygodnie do Kaliningradu (nie możemy się doczekać, planujemy nawet napisać wpisy w języku rosyjskim), chciałybyśmy wyskoczyć też do Wrocławia, Łodzi, Kielc, Częstochowy, Piotrkowa Trybunalskiego, Lublina, Sandomierza, Zamościa, może Nałęczowa. Oczywiście nie możemy zapomnieć o Gdyni i Helu <3 Małe foczki są takie rozkoszne, choć wydaje nam się, że zanim tam dotrzemy przerosną mamy 😉 A więc co, wiosenne podróże czas start!