Top of the top. Styczeń 2016
Weekend. Odpoczywacie, uczycie się do sesji, czy może tak jak my podsumowujecie swoje styczniowe dokonania? Jeżeli macie chwilę czasu, zapraszamy na Top of the top. Styczeń 2015.
Top of the top. Październik 2015
Jeszcze pamiętamy, jak niedawno witałyśmy Nowy Rok, a tymczasem… jest już koniec stycznia, uwierzysz? Pierwszy miesiąc nowego roku na początku obfitował w plany, to zrobimy, to napiszemy, tam pojedziemy, a tymczasem zmógł nas śnieg. Kiedyś już wspominałyśmy, że o ile biały puch uwielbiamy, o tyle błocko już niekoniecznie. Poza tym styczeń to także czas zaliczeń na studiach, a my starając się wytrwać od jednego zaliczenia do drugiego myliłyśmy dzień z nocą, zupełnie wytrącając się z ustalonego rytmu. Ale, jest pewne pocieszenie. Zostały nam dwa wtorkowe zaliczenia i, jeżeli wszystko się powiedzie, czeka nas 2,5 tygodnia przerwy. Któż by się nie cieszył. I znów mamy plany, czego to my nie zobaczymy, jakich książek nie przeczytamy, których przepisów nie wypróbujemy. Tymczasem jednak zapraszamy Was na
Top of the top. Styczeń 2015
Restauracja stycznia
Po raz kolejny Kuranty Bistro, choć musimy przyznać, że nie ma porównania z tym, co było rok temu. Obsługa jest koszmarna. Gdzie Ci uprzejmi kelnerzy, którzy tam pracowali?
Fot. Alicja
Danie stycznia
Mój najbardziej ulubiony burger francuski w zestawie z frytkami i sałatką Colesław. Jeżeli nie jesteście dużymi głodomorkami, ze spokojem najecie się tą porcją. Jest przepyszny!
Książka stycznia
Choć styczeń nie do końca sprzyja czytaniu, przeczytałyśmy chyba po 10 pozycji. W planach była jeszcze ,,Cząstka Ciebie”, ale nie dałam rady. Pozwólcie więc, że polecę ją trochę na wyrost, ale wydaje mi się, że powinna nam się spodobać.
Film stycznia
Początek roku sprzyjał jednak oglądaniu filmów. Postawiłyśmy na lekkie komedie, które nie obciążą zbytnio naszego przepracowanego mózgu (taki żart), a jednocześnie wprowadzą nas w dobry nastrój. Wybór tym razem padł na ,,Podejrzani zakochani”, prześwietne role Sonii Bohosiewicz oraz Bartłomieja Kasprzykowskiego. Zdajemy sobie sprawę, że część z Was może być uprzedzona do polskiej produkcji, mamy jednak do Was prośbę, dajcie jej szansę.
Miasto stycznia
Choć zima nie sprzyja dalekim podróżom, udało nam się wybrać do, oddalonego o kilkanaście kilometrów od naszego domu rodzinnego, Gniezna. Jest to pierwsza stolica Polski, która w ciągu ostatnich kilku lat bardzo się rozwinęła. Szczególnie Waszej uwadze polecamy rynek, klimatyczne uliczki oraz Muzeum Początków Państwa Polskiego. A może już byliście? Gniezno to nie wielka metropolia, jednak nie można zarzucić jej braku uroku.
Wpis stycznia
Tak, jak podejrzewałyśmy, największym powodzeniem cieszył się wpis dot. naszych podróżniczych planów na rok 2016. Bardzo się cieszymy, a jednocześnie chciałybyśmy poznać Wasze wyjazdowe plany. Pamiętajcie, to nie muszą być kilkunastodniowe wyprawy na drugi koniec Polski. Jesteśmy przekonane, że w okolicy jest wiele jeszcze nieodkrytych miejsc, które może przypadną Wam do gustu. To co, obiecujecie, że sprawdzicie?
Zdjęcie stycznia
Trochę lata tej zimy się przyda, prawda? Na zdjęciu oczywiście Wodospad Szklarki. Na żywo robi fenomenalne wrażenie jesienią, a przypuszczamy, że zimą efekt jest jeszcze bardziej oszałamiający! Może byliście i macie foty?
To już koniec Top of the top. Styczeń 2015. W komentarzach możecie zamieszczać linki do swoich najlepszych wpisów z tego miesiąca, Dziękujemy, że byliście z nami. Udanego weekendu! My niebawem uciekamy na Blog Up #4 w Hanza Cafe.