Tajniki pracy blogera: Tematy na wpisy. Skąd czerpać inspirację?
Doświadczeni blogerzy radzą: Zanim założysz bloga miej w zapasie tematy na wpisy. I potem załóż bloga. A co, gdy na liście pusto, a w głowach pustka?
Czy networking jest potrzebny?
Nie spinaj się
Często jest tak, że im bardziej chcemy, tym mniej nam wychodzi. Znamy to. Na początku bloga pisałyśmy wpisy na bieżąco, często niepotrzebnie denerwując się, bo czas wpisu się zbliża, a my nic nie mamy. Dosłownie ZERO. Ale, że byłyśmy ambitne i założyłyśmy sobie, że codziennie będzie pojawiał się nowy wpis, coś na szybko wymyślałyśmy.
To jednak nie był dobry pomysł
Szczerze mówiąc, te wpisy były pisane na kolanie, zapewne były ,,sztywne”. Do teraz jak nie mamy ochoty napisać na jakiś temat w danej chwili, odpuszczamy go sobie, bo po co się męczyć. Gdy przyjdzie odpowiedni moment, tę samą treść przekazaną w bardziej interesujący sposób jesteśmy w stanie przygotować w kilkanaście minut. A tak siedzimy, siedzimy i na końcu, po godzinie, dochodzimy do wniosku, że ten wpis jakiś pokraczny wyszedł. I po co? Tematy na wpisy warto zachować na odpowiedni czas.
Piszę żeby zadowolić czytelników
No daj spokój. Może na początku pisałyśmy codziennie, żeby czytelnik miał co czytać. Ale nie oszukujmy się, na początku nie ma aż tak wielu odbiorców, żeby się bili o to, kto pierwszy przeczyta Twój najnowszy post. Taka prawda. Niemniej, dobrze jest od samego początku wyrabiać sobie dobre nawyki, przy okazji przyzwyczajać odbiorców do tego, w jakie dni i w jakiej mniej więcej porze mogą oczekiwać nowości. My od początku założyłyśmy, że mamy stałą godzinę publikacji – 14:30. Wpis można przeczytać i do śniadania, i do kolacji. Pełna dowolność. Poza tym nam też wygodniej wtedy dodawać zajawki na Fb i inne serwisy społecznościowe.
To jak w końcu mam wymyślać nowe tematy na wpisy
Zrób burzę mózgów. Sprawdź tematy, o których już pisałeś i sprawdź, czy nie możesz ugryźć tego z drugiej strony. Czegoś dodać. Może coś się zmieniło? Być może masz inne poglądy na jakiś temat, który kilka miesięcy temu przedstawiłeś w jakiś sposób? Sprawdź, jaki wpis był najbardziej interesujący dla czytelników. Wymyśl zestawienie typu 10 najlepszych…, 5 produktów, które…., 7 najszczęśliwszych chwil…. I nie poddawaj się. Na początku nigdy nie ma wielkiego bum (choć są wyjątki), ale konsekwencją i ciężką pracą na pewno osiągniesz efekt, który Cię zadowoli. Jesteśmy o tym przekonane, a tematy na wpisy same się pojawią.
Zobacz także:
#1 Pozyskiwanie nowych czytelników
#2 Czy networking jest potrzebny?
#4 Nie wszystko musisz robić sam
#7 Publikacje, które pomagają nam w blogowaniu