Sentymentalne podróże po latach. Daj sobie szansę na powrót do znanych już miejsc
Rzadko kiedy jeździmy po kilka razy do tego samego miejsca rok po roku, ale na sentymentalne podróże po latach zawsze jesteśmy chętne.
Dlaczego lepiej podróżować w tygodniu?
Sentymentalne podróże po latach
Sentymentalne podróże po latach to coś, co lubimy najbardziej. Owszem, nie stronimy też od nowych miejsc, gdyż uważamy, że zawsze można zobaczyć coś nowego, wejść do innego muzeum, zabłądzić w nieznanej nam wcześniej uliczce. Nie zmienia to jednak faktu, że największym uczuciem cieszą się podróże po latach,. gdy z rozrzewnieniem wspominamy chwile i ulice, którymi spacerowaliśmy x lat temu. Tak było na przykład z Krakowem, do którego powróciłyśmy po 5 latach.
Dobrze czasem wrócić do znanych już miejsc
Spacerując ulicami miasta postanowiłyśmy ponownie dotrzeć na Kopiec Kościuszki. Może to wydawać się dziwne, ale doskonale pamiętałyśmy budynki i tę samą trasę, którą pokonywałyśmy lata temu z drużyną harcerską. Lubimy wracać też do Gdańska, w którym po raz pierwszy byłyśmy po 6 klasie szkoły podstawowej, a kolejny raz na dłużej wróciłyśmy tam dopiero w okresie studenckim. Od tej pory staramy się tam zaglądać co rok-dwa. Gdańsk to miasto, z którym zdecydowanie czujemy chemię. Lubimy wracać także na Hel. Doskonale pamiętamy ulicę Wiejską, którą zawsze lubimy się przespacerować 🙂
Kielce i Zakopane wciąż przed nami
Choć lubimy wracać do większych i mniejszych miast to nadal co najmniej dwa pozostają na naszej liście miejsc do ponownego odwiedzenia. Są to Kielce i Zakopane, w których byłyśmy lata temu. Do Kielc miałyśmy zamiar wybrać się w tym roku, ale na razie wybierałyśmy inne miejscowości. Za nami na razie połowa roku, więc może uda nam się tam jeszcze dotrzeć. Odnośnie Zakopanego, czekamy aż stworzą dojeżdżający tam pociąg. PKP podróżuje nam się o wiele bardziej komfortowo, niż autobusem. Na pewno jest jeszcze sporo miejsc, do których byśmy chętnie wróciły, ale są one oczywiste – wspomniany już Gdańsk, Łódź, może Śląsk, gdyż przed nami jeszcze wiele miejsc do odkrycia. Życzymy sobie i Wam szerokiej drogi! Niech przejechane kilometry mijają w mgnieniu oka!