Restauracja Zamkowa w Szczecinie. Naprawdę pyszne jedzenie
Restauracja Zamkowa w Szczecinie (ul. Rycerska 3). Właściwie nie miałyśmy w planach tam zaglądać, jednak, gdy okazało się, że Muzeum im. Książąt Pomorskich, w skład którego poniekąd wchodzi i ten lokal, jest w przebudowie, postanowiłyśmy zajrzeć do środka.
Park im. Kasprowicza w Szczecinie
Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie
Restauracja Zamkowa w Szczecinie
Restauracja Zamkowa w Szczecinie powstała w 1993 roku. Od tego czasu, czyli ponad 20 lat, wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością, o czym świadczy ilość gości, które odwiedzają lokal. Podczas naszej wizyty tam odbywało się spotkanie rodzinne, klub seniora chciał rezerwować lokal na uroczystość. Jak widzicie, dogodna lokalizacja nie przegrywa z duchem czasu. Naszym zdaniem, odbiorcami i gośćmi restauracji są głównie osoby odwiedzające muzeum, aczkolwiek warto zboczyć z drogi i wstąpić tam min. na przepyszne desery.
Tradycja połączona ze współczesnością
Jak możecie zauważyć na poniższych zdjęciach, jest wystawiony ogródek, który latem z pewnością zapełnia się w niezwykle szybkim tempie. Jeśli zaś chodzi o wnętrze (wchodzimy przez drzwi z lewej strony oznaczone literą B, następnie skręcamy do końca w prawo), jest ono eleganckie, ale nie sprawia, że gość czuje się nieswojo. Jeśli chodzi o ceny, są dość przystępne. Powiedziałybyśmy nawet, że biorąc pod uwagę rok założenia, tradycję, są niskie. Oczywistym jest, że nie jadałybyśmy tam codziennie, ale od czasu do czasu z chęcią byśmy się tam wybrały, jeżeli mieszkałybyśmy w Szczecinie.
Jakie to było pyszne!
Korzystając z faktu, że później miałyśmy udać się do lokalu Krowa i Wół w Szczecinie, skusiłyśmy się na desery. Trzy, co będziemy sobie żałować 😉 Pierwszy to przepyszne ciasto czekoladowe z truskawkami, które wprost rozpływało się w ustach. Do tego idealna bita śmietana spowodowała, że przeniosłyśmy się w inny świat. Czekały na nas jeszcze 2 pyszności – rewelacyjne lody z kardamonem i marynowanym melonem – petarda! Koniecznie musicie tego spróbować. To było tak przepyszne, trochę przypominało sernik, schłodzone. Idealne! Na koniec równie smaczna szarlotka na ciepło z lodami waniliowymi. Będąc w restauracji Zamkowej zastanawiałyśmy się, który deser najbardziej nam smakuje i do teraz nie potrafimy się zdecydować. Wszystkie dowiem to prawdziwy kunszt smaku!