Nie rób wszystkiego sam. Zadbaj o dobry podział obowiązków
Nie rób wszystkiego sam – te słowa powinny być dewizą każdego z nas. Nieważne, czy chodzi o sprawy związane z pasją, pracą, szkołą. Nie daj się wykorzystać.
Zadbaj o spójność fabularną zbiórek
Po co nam stopnie i sprawności?
Co harcerstwo zmieniło w moim życiu?
Zadbaj o podział obowiązków
Każdy z nas ma najpierw szkołę, później etat, ale tak naprawdę do 60-65 roku życia wciąż kilka godzin swojego życia musimy przeznaczyć na rzeczy niezależne od nas. Dopiero ,,po godzinach” możemy zająć się swoją pasją, jaką może być wolontariat, bycie harcerzem, pomaganie starszym osobom, uczestniczenie w kółku plastycznym/muzycznym/wokalnym. Nie ma się co oszukiwać. To wszystko zajmuje nasz czas, nie wspominając o dojazdach, biorąc pod uwagę realne działanie na zajęciach, ale także poza nimi. Im bardziej pniemy się w górę, tym więcej obowiązków nam przybywa, czy tego chcemy czy nie. Warto zatem zadbać o to, by zadania rozdzielić pomiędzy kilka odpowiedzialnych za nie osób.
Nie rób wszystkiego sam
Nie rób wszystkiego sam – łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Czy to w szkole, pracy, czy podczas oddawania się pasji tak naprawde istnieją osoby, które dadzą na siebie zepchnąć mnóstwo obowiązków, które z powodzeniem mogliby wykonać inni, młodsi, bardziej doświadczeni. Niestety, należymy do tego typu ludzi, jednak coraz bardziej staramy się z tym walczyć. Wychodzimy z założenia, że tylko od nas zależy, w jaki sposób spędzimy 24 godziny kolejnego dnia. Straconego czasu nikt nam nie wróci, a zadania mogą być wykonane także przez innych. Na razie różnie nam to wychodzi, ale staramy się poczynić zmiany na plus.
Nie spraw, by pasja stała się Twoją drugą pracą
Był taki czas, w którym nie dość, że zajmowałyśmy się 7-8 godzin pracą, to po powrocie domu wydawało nam się, że pracujemy na drugi, tym razem bezpłatny etat. Rzeczy do zrobienia się mnożyły, nawarstwiłay, w rezultacie czego tak naprawdę nie miałyśmy nawet ochoty się za nie zabierać. W końcu, po wielu zmaganiach się ze sobą, i tak je wykonywałyśmy, jednak przysparzało nam to tylko niepotrzebnych stresów i nerwów. Tak naprawdę od nas samych zależy ile czasu będziemy chcieli poświęcić na swoje pasje. Tylko my możemy wytyczyć jasne granice i nie chodzi o to, by zupełnie się odciąć, jednak by pozostali wiedzieli, że owszem, mogą na nas polegać, ale tak naprawdę każdy z nas ma też swoje życie i prawo do odpoczynku. Nikt nie da rady działać zarobkowo-pasjowo przez 24h, bo, niestety, ale kiedyś się wypali.