Jak wyglądają przygotowania do obozu/biwaku? Czy to naprawdę ,,takie nic”?
Jak wyglądają przygotowania do obozu/biwaku? O czym się nie mówi? Czy faktycznie nie zajmuje to w ogóle czasu i nie potrzeba nic przygotowywać?
Czy pierwsza pomoc to tylko zabawa? Jak pomóc poszkodowanemu?
Kronika drużyny – pamiątka na lata
Czy naprawdę całe życie chcemy poświęcić harcerstwu?
Harcerstwo to praca wolontariacka
Prawda jest taka, że bycie harcerzem wiąże się z pracą wolontariacką, bez wynagrodzenia pieniężnego, ale za to z dużą dawką satysfakcji, gdy uda się dziecko czegoś nauczyć. Nie da się jednak ukryć, że jest to wyczerpujące zajęcie, za wykonanie którego często nie usłyszysz nawet dziękuję. Ile godzin poświęcisz na robienie różnych rzeczy, zależy tylko od Ciebie. My z całą pewnością nie możemy narzekać na nudę, a wręcz bierzemy na siebie za dużo.
Jak wyglądają przygotowania do obozu/biwaku?
Przygotowania do wyjazdu nie opierają się na tym, że wsiadasz w autobus i jedziesz w siną sal. Najpierw trzeba napisać pismo o dotację, jeżeli chcesz ją uzyskać. Następnie na końcu trzeba to wszystko rozliczyć. Obóz, wyjazd wakacyjny wymaga dodatkowo całej sterty dokumentów, które także ty musisz załatwić, a także zgłosić i rozliczyć w Chorągwi. Do tego dochodzą zwyczajne obowiązki, czyli załatwienie transportu, zakwaterowania, obdzwonienie wszystkich atrakcji, ułożenie i przeprowadzenie wszystkich atrakcji. Pikuś.
Ludzka ignorancja bywa irytująca
Nikt nie jest alfą i omegą i nie musi znać się na wszystkim. Jeżeli jednak nie mamy o czymś pojęcia, nie wypowiadajmy się na ten temat. Kto choć raz nie zorganizował biwaku/wyjazdu/wycieczki szkolnej nie wie, ile należy się natrudzić, by to wszystko zgrać. Często jest to praca przez kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset godzin (w przypadku obozu) samych przygotowań, za które nie dostajesz wynagrodzenia. Bo robisz to przecież po to, by sprawić przyjemność dzieciom.