Jak umilić sobie czas podróży? 5 sposobów, by podróż minęła Wam błyskawicznie
Ostatnio sporo podróżuję. Zresztą, przez ostatnie trzy lata w ciągu tygodnia w pociągu jechałam co najmniej dwukrotnie. Jak umilić sobie czas podróży?
A gdyby tak… zamieszkać w lesie?
Jak umilić sobie czas podróży?
1. Książka. To coś, co najbardziej lubię w podróży. Nie przepadam jednak w tamtym czasie za jakimiś wymagającymi powieściami. Osobiście preferuję jakieś lekkie kryminały lub też takie pozycje, które jestem w czasie przeczytać w czasie jednej podróży. Zazwyczaj nie zdążę i doczytuję resztę na miejscu w domu, jeśli książka mnie wciągnie. Przeważnie tak bywa.
2. Tablet. To urządzenie też dobrze się sprawdza, jeśli je posiadamy. Można w czasie podróży sprawdzić sobie pocztę, ogarnąć Facebooka, Instagram, spojrzeć co nowego się wydarzyło. Dzięki temu, że zrobimy to w podróży, zaoszczędzimy czas później. Gorzej, jeżeli przejeżdżamy przez jakieś wsie, gdzie nie ma zasięgu i nie łączy Internet.
Co jeszcze?
3. Gazeta. Podróż umila mi także gazeta, ale nie przepadam za tymi typowo damskimi. Wolę ,,Z życia wzięte” i ,,Sukcesy i porażki”. Zamieszczane w nich historiach są prawdziwe lub też dobrze zmyślone, przyjemnie się to czyta. Zazwyczaj taką gazetę czytam sobie przez całą podróż, więc nawet się nie spostrzegę i już jestem na miejscu.
4. Komórka. Na niej można sobie pograć w różne gry. Niestety, teraz zmieniłam telefon i wszystkie gry są płatne. W starej komórce lubiłam grać w takie zbijanie klocków jednego koloru, mogłam w to grać tak średnio z 30 min. Na komórce, jeśli mamy Internet, możemy także sprawdzać pocztę, Facebook, czyli to samo, co na tablecie, czy innym sprzęcie mobilnym.
5. Muzyka. Jeśli posiadamy słuchawki możemy sobie posłuchać różnych piosenek. Ja osobiście z tego nie korzystam, gdyż na żadnym sprzęcie nie mam piosenek, ani słuchawek. Poza tym za bardzo nie przepadam za tego typu umilaczem czasu.
Ostatnio miałam do pokonania podróż trwającą prawie 2,5 h, czyli najdłuższą, jaką odbyłam w ciągu ostatnich kilku lat. Na szczęście miałam książkę, więc dobrze nie zdążyłam pomyśleć i już byłam na miejscu. Jak umilić sobie czas podróży? Jakie są Wasze sposoby?