Herbaciarnia Asia w Bydgoszczy. Raczej już tam nie wrócimy
Herbaciarnia Asia w Bydgoszczy (ul. Wełniany Rynek 7) to jeden z lokali, który postanowiłyśmy odwiedzić, przebywając na Wyspie Młyńskiej. Stwierdziłyśmy, że nigdy nie byłyśmy w herbaciarni. Kiedyś więc musi być ten pierwszy raz. Czy była to dobra decyzja?
Gdzie smacznie zjeść w Bydgoszczy?
Kawiarnia Kogel Mogel w Bydgoszczy
Restauracja Twardowski w Bydgoszczy
Na początek trochę historii
Pierwsze herbaciarnie powstały już w XII wieku. Ogólnie mówiąc, rozróżniano wtedy cztery typy – pito tylko herbatę, pito herbatę i serwowano drobne posiłki, podawano gorącą wodę i dwa rodzaje herbat, herbatę podawano w ogrodzie pod gołym niebem. My miałyśmy okazję znaleźć się w XXI-wiecznej herbaciarni po raz pierwszy. Wnętrze idealnie pasuje do tego typu lokalu, jest trochę staromodne. Możemy usiąść w jednej z dwóch dość przestronnych sal.
Niezbyt pozytywne pierwsze wrażenie
Już na wstępie nieco się zraziłyśmy, gdy zobaczyłyśmy, że trzeba dzwonić dzwonkiem. Wchodząc głośno powiedziałyśmy dzień dobry, ale nikt nas nie usłyszał, choć zaplecze było niemal tuż obok. Otrzymałyśmy karty i mogłyśmy wybrać swoje dania. Na początku kelnerka była średnio uprzejma, ale z czasem (podejrzewamy, że po zwróceniu uwagi jakiegoś przełożonego) zmieniła swoje podejście. Dodatkowo byłyśmy 2 godziny po otwarciu, a pani nie była zorientowana, jakie ciasto akurat tego dnia podają…
Herbaciarnia Asia w Bydgoszczy – wybór dań
Skusiłyśmy się na jabłecznik i herbatę o poranku. Ciastko bez dodatku śmietany było niesamowicie słodkie, sam cukier puder. Śmietana równoważyła tę słodycz. Do tego podane było coś przypominającego sos krówkowy. Herbata jak herbata, większego wrażenia na nas nie zrobiła. Jako drugi zestaw wzięłyśmy gofra ze śmietaną i owocami lasu i coca-colę, ale w napoju nie ma nic nadzwyczajnego. Czytając kartę liczyłyśmy na śmietanę i jakieś borówki, poziomki, ale podane w nieprzetworzonej formie. Otrzymałyśmy gofra, przypominającego koło z dużą ilością śmietany i sosem leśnym (przypominającym dżem) na środku. Gofr sam w sobie byłby smaczny, gdyby nie był spieczony i niestety ten smak spalenizny był dość mocno wyczuwalny. Śmietana dość smaczna, ale nie przypominała tej z nadmorskich gofrów.
Dlaczego dania zostały podane pojedynczo?
Herbaciarnia Asia w Bydgoszczy to miejsce, w którym zostałyśmy obsłużone oddzielnie, choć nie rozumiemy takiego postępowania, bo zimny jabłecznik mógł poczekać za ciepłym gofrem. Herbaciarnia Asia w Bydgoszczy oprócz swojej specjalności serwuje też ciasta, desery lodowe, naleśniki, gofry i kilka dań dziecięcych. Ceny są dość wysokie, biorąc po uwagę jakość. My już tam nie wrócimy, gdyż na Wyspie Młyńskiej są inne miejsca o wiele bardziej warte uwagi.