Funkcje harcerskie – prawdziwa praca czy tylko na pokaz? Jak sądzisz?
Funkcje harcerskie – prawdziwa praca, czy tylko na pokaz? Jak to na to zapatrujecie? Warto brać funkcję i pracować ponad siły?
Top 5 sposobów na dobrą gawędę
Próba na naramiennik wędrowniczy
Jak zorganizować się do organizacji cyklicznych imprez?
Harcerski wolontariat
Do harcerstwa dołączyłyśmy w 5 klasie Szkoły Podstawowej. Było to więc już chyba z 16 lat temu. Od tamtego czasu cały czas aktywnie działamy, z kilkuletnią przerwą na studia. Wtedy należałyśmy jednak do Akademickiego Kręgu Instruktorskiego. W czasie swojej służby pełniłyśmy funkcję przybocznych, Paulina drużynowej, opiekunki drużyny. Dodatkowo byłyśmy w Zespole Informacyjnym i Promocji w Hufcu, obecnie w Komendzie Hufca. Czy potrzebne są nam jakieś wyższe funkcje? Nie.
Funkcje harcerskie – prawdziwa praca, czy tylko na pokaz?
Wychodzimy bowiem z założenia, że wolimy zrobić więcej, ale nie czuć się w obowiązku pracować ponad siły. W obecnej sytuacji doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie możemy poświęcić harcerstwu na wyższej funkcji tyle czasu, ile by się go od nas oczekiwało. Wolimy więc pozostać na tym szczeblu, który mamy, być może w przyszłości wchodząc stopień wyżej. Z powodu wielu zajęć do tej pory nie zdecydowałyśmy się także na robienie próby na stopień harcmistrza, choć miałyśmy takie zapędy.
Po co zobowiązywać się do czegoś, czego nie wykonamy?
Cały czas nie możemy zrozumieć jednego. Przeglądając media społecznościowe w ostatnim czasie w oczy rzuca nam się jedna zależność. Komendantami, zastępcami, członkami Komend zostają coraz młodsze osoby. Często są to studenci lub instruktorzy, które dopiero rozpoczynają swoją życiową karierę. Nie mamy pojęcia jakim sposobem zamierzają to wszystko ogarnąć. Cieszymy się jednak szczęściem tych osób. Skoro zdecydowali się na objęcie konkretnych funkcji znaczy, że chcą pracować, mają ku temu odpowiednią ilość czasu i predyspozycje, a to się chwali!