Dlaczego nigdy nie lubiłam gór? Co zaważyło na mojej decyzji?
Wiecie, jak to jest. Nieznane jest najgorsze. pewnie dlatego też łatwo będzie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nigdy nie lubiłam gór?
Jak umilić sobie czas podróży?
Morze, ach, to morze
Jakoś tak się złożyło, że odkąd skończyłyśmy 3 lata co roku z rodzicami jeździłyśmy nad morze. Uwielbiałyśmy zabawy w piasku, budowanie zamków, kąpanie, leżenie na słońcu. Choć z czasem coraz mniej sprawiało nam radości taplanie się w chłodnym Bałtyku, o tyle w okolicach 18-stki zaprzestałyśmy tych wypraw. Później jakiś czas nie bardzo ciągnęło nas do wyjazdów. Wszystko zmieniło się po 3 roku studiów, kiedy trochę pod wpływem chwili, a także nieco chcąc się zmobilizować, założyłyśmy tego bloga. Ambitnie miał to być początkowo blog o bliźniaczkach, później jednak okazało się, że Polska i sąsiadujące kraje mają nam tyle do zaoferowania, że tak powstał blog podróżniczy. Choć nadal uwielbiałyśmy Trójmiasto, przekonałyśmy się, że nasze wspomnienia z czasów szkolnych mogą ulec diametralnej poprawie.
Dlaczego nigdy nie lubiłam gór?
Dlaczego nigdy nie lubiłam gór? Z prostego powodu. Nie chcę nikogo obwiniać, ale zapewne jeśli braliście udział w jakiejkolwiek wycieczce szkolnej, wiecie, że harmonogram jest napięty. Pamiętam licealną wyprawę w okolice Kielc, gdzie zmachani dolecieliśmy na górę, nie zdążyliśmy zaczerpnąć tchu i już trzeba było schodzić na dół, bo kolejne atrakcje czekały. W czasie naszej rodzinnej wycieczki na Śląsk 2 lata temu na spokojnie przekonałyśmy się, że południowa Polska ma naprawdę wiele do zaoferowania. Wiecie, musiałyśmy spełnić tylko jeden kluczowy warunek. Przestać się śpieszyć!
Południe Polski zachwyca!
Nieważne, czy lubisz chodzić po górach. My zawsze myślałyśmy, że niekoniecznie, tymczasem gdy nikt nas nie pogania, czasem warto wspiąć się na wyżyny własnej motywacji i wybrać niższy lub wyższy szczyt. Pewnie dlatego tak lubimy wieże widokowe. Krajobraz widziany kilkadziesiąt metrów nad ziemią zachwyca, a co dopiero widoki ze znanych nam wszystkich szczytów. Dlaczego nigdy nie lubiłam gór? Ponieważ nikt nie dał mi szansy zachwycać się nimi na spokojnie. Nawet jeżeli nie zostanę górskim wygą, lubię pojechać na południe Polski, usiąść np. w Wiszących Tarasach w Karpaczu i dać pochłonąć się chwili. Ty też spróbuj.