,,Deniwelacja” Remigiusz Mróz. Gdzie podziewa się Wiktor Forst?
Choć trylogia z komisarzem Forstem skończyła się otwartym zakończeniem nikt nie przypuszczał, że pojawi się dalszy tom… albo nawet kilka.
,,W cieniu prawa” Remigiusz Mróz
,,Deniwelacja” Remigiusz Mróz
,,Deniwelacja” zaczyna się serią kolejnych zabójstw. Dziwnym trafem w jakiś sposób z wszystkimi z nich związany jest Forst, który rok temu wyjechał w znanych sobie kierunku. Okazuje się, że tak całkowicie nie zerwał kontaktu ze swoimi znajomymi i kontaktował się z jedną z bliskich mu osób. Te fakty jeszcze bardziej komplikują sprawę. Kto zabija i dlaczego? Gdzie jest Wiktor Forst? W jaki sposób jest powiązany z tymi morderstwami? Tego w stopniowo odkrywanych kadrach dowiemy się z najnowszej powieści Remigiusza Mroza, czwartego tomu serii z Forstem, czyli ,,Deniwelacji”.
Wielowątkowość powieści
Akcja tak naprawdę ma dość sporo pobocznych wątków i dodatkowo trzech narratorów – Forsta, panią prokurator i osobę odpowiedzialną za nowe zbrodnie. Choć początkowo nic nie łączy się w całość, czytelnik zastanawia się, kiedy wszystkie wątki w końcu się zazębią. Tak dzieje się pod koniec powieści, której zakończenie znów wywołuje pytanie – co dalej. Już zbliżając się do końca lektury wyczuwałam, że ten tom tak szybko nie może się skończyć. Zostało zbyt wiele wątków do zamknięcia, by zmieścić je na tak małej ilości stron. Tak też się stało, co w sumie miło mnie zaskoczyło.
Będą dalsze części
,,Deniwelacja” to już czwarty, a zarazem nieostatni tom serii, co z pewnością ucieszy miłośników cyklu. Osobiście bardziej uwielbiam inne cykle autora (,,Parabellum”, cykl z Chyłką), ale czwarty tom bardzo mi się podobał. Akcja jest dość spokojna,wszystko toczy się raczej w zwolnionym tempie. Pojawiają się zarówno tragiczne, mrożące krew w żyłach, jak i miło zaskakujące momenty. Sporo tutaj zagadek, które w końcu muszą znaleźć ujście. Choć nie jestem przekonana do takiego dopisywania tomów do rzekomo zamkniętych serii, to z chęcią zapoznam się z dalszymi tomami serii z Forstem w roli głównej. Jestem ciekawa, jak autor pociągnie ostatnie zdania zakończenia.