Czy określanie priorytetów ma sens? A może zdać się na ślepy los?
Czy określanie priorytetów ma sens? Oczywiście. Naucz się delegowania zadań, by pewnego dnia nie obudzić się ze świadomością, że dalej już nie pociągniesz tego wozu pełnego rozmaitych zadań do wykonania.
Co zrobić, gdy brakuje Ci motywacji?
Przygotuj się na duże koszty DG
Czy multizadaniowość nie jest przereklamowana?
Postaw na siebie
Pewnie wiesz, o czym mówię. Chcesz być pomocna, koleżeńska, empatyczna, w efekcie okazuje się, że stajesz się ofiarą własnego losu. Każdy coś od Ciebie chce, już, teraz, zaraz, nie zważa na to, że masz do wykonania także swoje obowiązki. Przecież ktoś jest ważniejszy. Ty zrobisz to lepiej, szybciej, ładniej, no przecież nie odmówisz, prawda? Jakby to wyglądało? Tyle lat znajomości, nauki, chęć ulżenia drugiemu w zadaniu, które nie sprawia mu przyjemności. Sam wpadasz w pajęczynę zadań, które sprawiają, że na swoje cele i marzenia nie starcza Ci już sił. Dość! Postaw w końcu na siebie. Przekonaj się, czy określanie priorytetów ma sens i jak najszybciej zacznij wdrażać go w życie.
Własna działalność, etat – rób to, co sprawia Ci przyjemność
Obecnie na polskim rynku słyszy się coraz częściej o tym, że poziom bezrobotnych wciąż spada. Jest to o tyle optymistyczna wersja, że obecnie kierunek studiów, które skończyliśmy nie decyduje już o naszej przyszłości. Możemy się przebranżowić, ukończyć wymagane kursy, robić to, co w życiu sprawia nam przyjemność. Wybieramy pracę fizyczną, intelektualną, sfery, w których jesteśmy mocni i niezastąpieni. Nie dajmy się jednak zwariować. Jak na zdjęciu z wieżą, wciąż chcemy piąć się po szczeblach kariery, wyżej i wyżej, ale uważajmy, bo upadek może być bardzo bolesny. Albo zdobyty kosztem innych ludzi, ich czasu, energii. Ustalaj swoje priorytety, systematycznie pnij się ku górze, ale czyń to przede wszystkim dla siebie, a nie społeczeństwa.
Czy określanie priorytetów ma sens?
Czy określanie priorytetów ma sens? Pamiętacie taką tabelkę z czasów gimnazjum, szkoły średniej, gdzie wpisywaliśmy rzeczy WAŻNE PILNE, WAŻNE NIEPILNE, NIEWAŻNE PILNE, NIEWAŻNE NIEPILNE? Właśnie o to chodzi. Zajmujmy się tylko zadaniami, które faktycznie leżą w naszych kompetencjach. Oczywiście możemy pomóc koledze, czy koleżance z działu w potrzebie, ale niech nie stanie się to codziennością. Pamiętajmy o relaksie, odpoczynku, zmianie otoczenia. To wszystko sprawi, że będzie nam się żyło przyjemniej, bezpieczniej i lepiej. Ustal priorytety i ciesz się tym, co jest dla CIEBIE naprawdę WAŻNE.