Audiobooki w podróży. Jak przekonałam się do tej formy książki?
Audiobooki w podróży w ostatnim czasie sprawdzają się dość dobrze. Jesteście ciekawi, jak przekonałam się do tej formy książki?
,,DIY. Zrób to sama” Mariola Szymańska
Dobra książka nie jest zła
Tak naprawdę zawsze czytałyśmy wszystkie lektury szkolne i prawie że nic poza tym. Wielką pasją do czytania zapałałyśmy na pierwszym roku studiów. Okazało się, że utworzono tylko kierunek bez znajomości języka, a my rosyjskiego uczyłyśmy się już 12 lat. Miałyśmy wtedy bardzo dużo czasu na inne zajęcia, w rezultacie czego przez nasze życie przewinęło się dość sporo czasu. Później różnie bywało, ale czasu na czytanie nie zabrakło nigdy. Na obecnym etapie życia czytamy rocznie ok. 150 książek dla dorosłych średniej wielkości.
Audiobooki w podróży
Czytamy to może nieodpowiednie słowo. Z racji wykonywanego zawodu, dość dużo w ostatnim czasie podróżuję także na dłuższych trasach. Żeby nie marnować czasu w podróży, postanowiłam skusić się na słuchanie audiobooków. Dzięki aplikacji Legimi, za którą płacimy 33 złote na miesiąc, mamy nieograniczony dostęp do e-booków i audiobooków. Wybór jest więc naprawdę ogromny. Dzięki temu, że słuchać można także na tablecie, w ciągu tygodnia udaje mi się przesłuchać pewnie z jedną-dwie pozycje. Co jest fajne, to to, że dany tytuł można czytać naprzemiennie ze słuchaniem, dzięki czemu lekturę rozpoczętą w samochodzie mogę doczytać w szybszym tempie już w domu.
Dobry sposób na zapełnienie czasu podróży
Audiobooki w podróży to dobry sposób na urozmaicenie czasu w podróży dla tych, którzy dużo jeżdżą. Dzięki temu nie ma kłopotu z zaśnięciem, gdyż cały czas ktoś do nas mówi. Jest to o tyle fajne, gdy podróżujemy np. nocami lub dłuższy czas w pojedynkę. Wiadomo, że słuchanie trwa dłużej niż czytanie, jednak nie warto marnować czasu na coś zbędnego, skoro można w tym czasie zapoznać się z kolejną ciekawą lekturą. Tak naprawdę, czytanie czy słuchanie to dla nas niewielka różnica, jednak przy tej drugiej opcji trzeba się bardziej skupić.