Anatolia w Toruniu. Duże porcje w niskiej cenie
Korzystając z faktu, że znów jesteśmy w grodzie Kopernika postanowiłyśmy odwiedzić restaurację Anatolia w Toruniu (ul. Franciszkańska 20) serwujący w większości kuchnię turecką.
Muzeum Zabawek i Bajek w Toruniu
Anatolia w Toruniu
Daleko nie miałyśmy, bowiem tureckie specjały możemy zjeść już w miejscu oddalonym od wydziału o ok. 2 minuty. Postanowiłyśmy więc z tego skorzystać, chociaż, mówiąc szczerze, wchodząc, zapomniałyśmy, że jest to restauracja turecka. Zaraz po przekroczeniu progu możemy zająć miejsce w jednej z dwóch salek. Jak można zauważyć, na miejscu możemy oczekiwać elementów typowych dla regionu, który reprezentuje swoim menu Anatolia w Toruniu. Wnętrze jest bardzo przytulne. Podczas naszej wizyty pojawiło się także dość sporo gości, co działa na plus lokalu. Znajduje się niedaleko rynku i UMK, dzięki czemu nawet studenci mający niewielkie ,,okienko” mogą tutaj zawitać na szybki obiad, czy smaczny deser.
Nasze zamówienie w Anatolia w Toruniu
Skoro o tym ostatnim już mowa, zdecydowałyśmy się na baklavę, bardzo słodkie ciastko, które razem ze szklanką soku jabłkowego dało się zjeść, nie zasłodziwszy się do końca. W menu znajduje się wiele dań z mięsem, typowym dla kuchni tureckiej. My jednak nie kosztowałyśmy, gdyż jak może wiecie, za mięsem w restauracjach nie przepadamy. Postawiłyśmy więc na pizzę margharitę. Pytałyśmy o porcję, miała być mała, a okazała się duża. Zależy też, ile kto jest w stanie zjeść, jednak my po 2-3 kawałkach na osobę miałyśmy dosyć. Zwłaszcza, że wcześniej zjadłyśmy ciastko. Pizza jest bardzo dobrze doprawiona, jednak nam zasmakowała. Plusem lokalu jest niebanalne wnętrze, niewygórowane ceny oraz krótki czas oczekiwania. Jeżeli nie znacie, musicie to zmienić.